Często patrząc na co dzień w lustro po jakimś czasie nudzi mi się własne odbicie, wtedy przez kilka dni zastanawiam się co w sobie zmienić zazwyczaj wtedy pada na włosy. Moje już od 6 lat sięgają do okolic ramion, ale przełamuję to grzywką, raz na prosto, innym razem na bok, w okresie wakacji bawię się kolorem rude, czerwone, czekoladowe. Teraz postanowiłam być słowna i zapuścić włosy, w tym także grzywkę, której codziennych wybryków mam juz dosyć. Później na wakacje zmienię kolor końcówek i postaram się przekonać rodziców na mój wymarzony prezent na piętnastkę.
tak wyglądają moje teraz, kolor jest trudny do zdefiniowania bo zmienia się w zależności od światła
sama jeszcze dokładnie niewiem jak miłby wyglądać mój, ale napewno będzie znajdował się w tym miejscu
dziś zabieram się za robienie wianka, będzie delikatniejszy ale mam nadzieję, że równie uroczy