Thursday, 1 September 2011

1.09

Wraz z dzisiejszą datą żegnam kładzenie się do snu o 3ciej nad ranem, wstawanie popołudniami i dotychczasową siebie... Tak, to jedyne postanowienie na nowy rok szkolny- odnaleźć w tym wszystkim siebie, pokazać swoją osobowośc, taką jaka jest naprawdę, zmienić nieco swój wizerunek oraz wykorzystać jedną cechę, którą dziś posługuje się naprawde niewiele moich rówieśników, mam na myśli asertywność, więc gdy mówię "nie" oznacza to, ze mam inne zdanie i nie będę robić czegoś tylko po to aby zasłynąć w oczach innych. Wielu z nas szuka sobie drugiej połówki z powodów wyssanych z palca typu: wszystkie koleżanki mają chłopaka to ja też powinnam sobię kogoś znaleźć, przyjemnie byłoby mieć takiego chłopaka, że kiedy koleżanki go zobaczą to im szczeny opadną z zazdradości albo jeszcze gorzej: wszystkie moje koleżanki się już całowały więc ja też muszę! te przykłady są wzięte z tego co zauwazyłam pośród otoczenia, ale ja takiej cholernie głupiej miłości mówię stanowcze NIE! Dla mnie miłość jest uczuciem, które dotyka dwojga ludzi po to by mogli na sobie polegać, a nie po to by się, że się tak wyrażę "pomiziać", przytulanie i pocałunki są bonusem do tego wyjątkowego uczucia, a nie celem głównym! Zapomniałam dodać, że jest ona dla w pewnym stopniu dojrzałych ludzi. Piszę to dlatego, że mam dosyć patrzenie na te czułe, a tak naprawdę niewiele warte związki, w których kiedy dziewczynę spotyka jakiś problem ucieka z nim do koleżanek, a omija go podczas rozmowy z ukochanym. Po tym co napisałam mam nadzieję, że choć jeden procent z tego kazanie dotrze do kogokolwiek.
Mała czarna :

No comments:

Post a Comment

dziękuję za komentarze, na wszystkie postaram się odpowiedzieć